Pokarm musi zapewniać harmonijny rozwój szczeniaka. Nie może doprowadzać do nadmiernego przyrostu wagi ciała. Musi być bogaty w białko zwierzęce, sole mineralne, witaminy. Złe żywienie w wieku szczenięcym ma nieodwracalne skutki w wieku dojrzałym. Skutkuje wieloma chorobami i brakiem odporności .
Przez pierwsze 2-3 tygodnie pieski żywią się tylko mlekiem matki, które zapewnia odpowiednią ilość białka i działa przeczyszczająco. Jest bogate w sole mineralne i witaminy. Chroni przed chorobami zakaźnymi.
W 4-5 tygodniu podajemy dodatkowy pokarm. Szczeniaczki mają już zęby i oprócz mleka matki jedzą namoczoną w wodzie suchą karmę dla szczeniąt w postaci papki. Podajemy kleik owsiany, zupkę z kaszy manny. Dajemy również małe kawałeczki mięsa.
W 6-7 tygodniu piesek jest zdolny do odżywiania się stałym pokarmem. Do tego okresu jego organizm rośnie, więc jeżeli matka chce jeszcze karmić swoje szczeniaki, należy jej pozwolić. Karmimy często w małych ilościach.
6-8 tydzień to okres w którym szczenię zmienia dom, właściciela, zostaje odłączone od matki, przeżywa stres. Dlatego też żywienie w tym okresie jest bardzo ważne. Staramy się dawać szczeniakowi taką karmę jaką dostawał u hodowcy.
Pomiędzy 6-10 tygodniem karmimy pieska 5 razy dziennie. Od 10 tygodnia do 4 miesiąca – 4 razy dziennie. Pomiędzy 5-9 miesiącem 3 razy dziennie. Od 9 miesiąca do końca życia 2 razy dziennie.
Zapotrzebowanie szczeniaka na energię jest trzy krotnie większe, niż u dorosłego psa, dlatego tak ważną rolę spełnia prawidłowe odżywianie.
Piesek dobrze i prawidłowo żywiony jest radosny, wesoły, żywy, ma chęć do zabawy. Jego oczy są błyszczące, zęby i kości zdrowe. Ma lśniącą sierść i zdrową skórę. Nie ma zaburzeń trawiennych, a jego stolce są małe i prawidłowo uformowane.
Taki sobie żarcik.
Wiesz, mój Goldi to wyjątkowo inteligentny szczeniak. Uczyłem go niedawno, że ma szczekać, kiedy chce jeść. Pokazywałem mu ze sto razy jak to się robi…
- I co, nauczył się?
- Nie, ale za to teraz nie tknie jedzenia, dopóki ja nie zaszczekam…
Wiesz, mój Goldi to wyjątkowo inteligentny szczeniak. Uczyłem go niedawno, że ma szczekać, kiedy chce jeść. Pokazywałem mu ze sto razy jak to się robi…
- I co, nauczył się?
- Nie, ale za to teraz nie tknie jedzenia, dopóki ja nie zaszczekam…
Kiss
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz