Szczeniaczka można zabrać do domu w wieku 7-8 tygodni. Należy pamiętać, że nasz maluszek jest wówczas w okresie gwałtownego rozwoju reakcji lękowych i potrzebuje naszej miłości i pocieszenia. Strach przed obcymi ludźmi i nowymi sytuacjami powoduje przeżycie szoku, dlatego też należy starannie przygotować dom, aby czuł się w nim potrzebny i kochany.
Psy to istoty społeczne, uwielbiają być w centrum życia rodziny. Naszemu szczeniaczkowi przygotowujemy więc kilka legowisk, aby mógł zawsze przebywać w otoczeniu domowników. Główne posłanie przygotujmy w sypialni. Pierwsza noc jest szczególnie ważna. Piesek potrzebuje naszej
obecności, chce czuć się bezpieczny. Najchętniej wtuliłby się pod kołderkę razem z nami. Badania wykazują, że ponad 2/3 właścicieli psów pozwala pupilom spać w swoim łóżku. Decyzja taka należy wyłącznie do nas. Wybór miejsca na posłanie dla naszego szczeniaczka, a później dla pieska musi być przemyślany. Powinno to być miejsce ustronne, ale też takie z którego dobrze widać jak największą część mieszkania.
Nowemu przybyszowi przygotowujemy 2 miseczki, do jedzenia i wody. Zaopatrujemy go w zabawki, którymi będzie się bawił, wbijał w nie zęby, uspokajał swędzące dziąsła. Zabezpieczamy i chowamy na kilka miesięcy wszystkie kuszące go przedmioty, szczególnie kable. Szczenię ma skłonności do podgryzania, oczywiście w różnym nasileniu. Jest to normalne zachowanie psiaka, w ten sposób poznaje otaczający go świat.
Socjalizację naszego pupila należy rozpocząć od pierwszego dnia pobytu w naszym domu. Informujemy spokojnie, że tego nie wolno, staramy się odwrócić jego uwagę od rzeczy niebezpiecznych. W wychowaniu pieska powinna brać udział cała rodzina i wszyscy powinni działać konsekwentnie. Za najważniejszą sprawę uważa się załatwianie potrzeb fizjologicznych. Nie możemy oczekiwać, że nasz 7 tygodniowy szczeniak nie będzie sikał w domu. Należy urządzić psi wychodek, najlepiej przy drzwiach wyjściowych, rozkładając gazetę. Piesek bardzo szybko nauczy się, że gazeta służy do tego celu. Zanim to jednak nastąpi zanieśmy go tam zaraz po jedzeniu, czy spaniu. Nie krzyczmy jeżeli zdarzy mu się wysikać gdzie indziej. Bądźmy cierpliwi i konsekwentni w tym co robimy. Zawsze nagradzajmy za dobre zachowanie. Pamiętajmy, że wsadzanie jego noska w kałużę moczu, pogłębia problem. Piesek nie rozumie o co nam chodzi i tylko niepotrzebnie go denerwujemy.
Taki sobie żarcik.
Brunetka kupuje od blondynki małego sznaucerka i pyta:
- Czy pies posiada swoje drzewo genealogiczne?
Blondynka na to:
- Nie, a po co mu? On się załatwi pod każdym drzewem!
Brunetka kupuje od blondynki małego sznaucerka i pyta:
- Czy pies posiada swoje drzewo genealogiczne?
Blondynka na to:
- Nie, a po co mu? On się załatwi pod każdym drzewem!
Kiss & Hug
sweet_dziewuszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz